Ale trudno jest robić coś pierwszy raz...
Często jest tak, że zbieram się ze zrobieniem czegoś dłuższy czas. Znajduję tysiąc powodów by odłożyć na potem robienie, aż w końcu dojrzewam do decyzji i proszę jest... udaje się. Potem często myślę, dlaczego tak długo zwlekałam, przecież nie było tak trudno.
Zobaczcie co mi się udało :-) tym razem.
No cóż, najtrudniej spróbować. Nie będę się powtarzać z tymi Świętymi i garnkami, ale coś w tym jest.
Sosna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz